środa, 22 sierpnia 2012

WYWIAD Z URSZULĄ CHOMIK-KRASZEWSKĄ - koordynatorem projektu Lato w Teatrze 2012.


Patrycja Kaszyńska: Dlaczego rezygnuje Pani  z wakacji  i uczestniczy w „LwT”?  Czy ten projekt oferuje coś w zamian?
Urszula Chomik - Kraszewska: To nie jest mój pierwszy raz na warsztatach w trakcie urlopu. Wakacje to również czas pracy. Możliwość uczestniczenia w takim przedsięwzięciu, obserwowania młodzieży sprawiają mi ogromną radość.
P.K: Jest Pani założycielką i reżyserem Teatru " Prestidigitator" działającego przy XI LO. Jaki jest program i czego tam Pani uczy młodzieży?
U.Ch-K.: Warsztatu teatralnego z elementami teatru formy. Ale przede wszystkim najważniejsza jest dykcja. Dzisiaj młodzi ludzie mówią bardzo niechlujnie, nie zwracają uwagi na to, jak mówią. Na scenie to jest bardzo ważne, każdy aktor musi mieć dobrze przygotowany i rozgrzany aparat mowy, dlatego na to kładę główny nacisk.
P.K. : Czy uważa Pani, że młodzież chętnie angażuje się w życie szkoły?
U.Ch-K.: Zdecydowanie tak, ale potrzebuje impulsu, takiego " popchnięcia", opiekuna, który nimi pokieruje. Mobilizacja odgrywa znacząca rolę w rozwijaniu pasji.
P.K. : A jaka była Pani droga życiowa? Dlaczego chciała Pani zostać aktorką? To było marzenie życia czy przypadek ?
U.Ch-K.: Grałam w Teatrze "Pro", więc ze sceną byłam już trochę oswojona. Nie było to moim jedynym marzeniem, nigdy nie czułam, że koniecznie muszę zostać aktorką. Dokumenty składałam na Uniwersytet Warszawski na filologię klasyczną. Na egzaminy do szkoły aktorskiej poszłam bardziej z ciekawości, zawsze fascynowały mnie lalki. No i dostałam się za pierwszym razem na Białostocką Akademię Teatralną  - Wydział Sztuki Lalkarskiej.
P.K.:  Czy chętnie Pani przyjmuje propozycje bycia jurorem?
U.Ch-K.: Tak, pracuję z młodzieżą już od 12 lat, więc każdy kontakt z nią jest dla mnie bardzo ważny. Często jestem jurorem na konkursach recytatorskich, to właśnie stwarza mi możliwość przebywania z młodymi ludźmi.
P.K .: Jak widzi Pani młodzież na przestrzeni lat? Czy ona się zmienia ?
U.Ch-K.: Wszyscy narzekają na dzisiejszą młodzież. Ja uważam, że ona nie jest wcale zła, trzeba tylko umieć do niej dotrzeć, poświęcić jej czas, zachęcać do działania, pokazywać dobre wzorce.
P.K.: Dziękuję za rozmowę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz