piątek, 24 sierpnia 2012

WYWIAD Z EWĄ ZEMŁO – instruktorką grupy scenograficzno – kostiumowej.


Aleksandra Baranowska: - Po raz kolejny jest Pani instruktorką „Lata w teatrze”. Co przyciąga Panią do tego projektu?
Ewa Zemło: - Atmosfera, praca, inni wykładowcy, a przede wszystkim młodzież – entuzjastyczna, chętna do pracy. Są pasjonatami działań teatralnych, scenograficznych, przez co praca z nimi jest ciekawa.
AB: - Jednak pewnie nie zawsze jest ona łatwa. Czy zauważyła Pani jakieś różnice między uczestnikami kolejnych edycji? Jeżeli tak, to jakie?
EZ: - Nie widzę większych różnic. Nawet mogę dostrzec podobieństwa w postaci powtarzających się osób. Ale tutaj jest inaczej. Jeżeli ktoś przychodzi, to już wie, co będzie robił. Nigdy nie trafiła mi się niechętna młodzież. Co roku mam wiele rąk do pracy. Za każdym razem jest to kreatywna grupa.
AB: - A jaka jest w tym roku?
EZ : - Jest wyjątkowa. Są niezwykle pomysłowi, wyluzowani. Fajnie się z nimi pracuje.
AB: - Może Pani uchylić rąbka tajemnicy scenografii do spektaklu „Dialogos”?
EZ: - Przygotowujemy ażurowe maski, które oddadzą klimat człowieka o drugiej naturze. Zajmujemy się całą oprawą plastyczną. Aranżujemy przestrzeń wirtualną, którą możemy umiejscowić w różnych światach – współczesnym, realnym, nierealnym. Całość ma przedstawiać miasto, w którym spotykają się ludzie bliscy sobie i zupełnie ze sobą nie związani, różniący się poglądami.
AB: - Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów w życiu i pracy.
EZ: - Ja także, dziękuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz